Among us

Dziś odkryliśmy taką grę. I co tu dużo mówić, wsiąknęliśmy całkowicie! To wręcz niesamowite jak bardzo może pociągać nas wizja bycia psychopatami. A do tego sałatka która zamówiłeś a która no cóż, nie była dobra. Mam nadzieję że nie przyjdzie Ci do głowy więcej taki pomysł i będziemy jeść lepiej. Zdjęcie na pamiątkę tego dnia :)

I masz rację, za bardzo skupiłam się na ślubie jako wydarzeniu. Po prostu bardzo chce spędzić z Tobą czas. Bardzo bardzo. Być blisko i cieszyć się Tobą. Niby formalność ale jednak wielka.

Wkurwu wszelakiego nie tyle początek, co początek wylewania

 Bo jak tu kurwa się w tym skurwiałym kraju nie wkurwiać? I chociaż zaczynam piękną polszaczyzną, tak zastanawiam się na jak długo starczy mi siły i samozaparcia żeby oprócz walki z tym całym pojebaństwem ciągnąć tego bloga. Póki co robię to bardziej terapeutycznie niż publicystycznie. Zresztą, moje podejścia do blogów były przeważnie dość szybko ucinane przez wszelkiego rodzaju nadzory i inne bany. Ale mój poziom wkurwienia i rozczarowania tym krajem osiągnął w ostatnich dniach poziom tak wysoki, że tylko moje ego jest mu w stanie dorównać. Stąd też pomysł żeby prowadzić bloga. 
Już niedługo bo za kilka miesięcy ulegnie przedawnieniu sprawa mojego wypadku. Mam nadzieję, że do tego czasu dostane obywatelstwo i ruszę sprawę do przodu. Bo z polszackimi ścierwopsami nic nie idzie załatwić. Jak mogli tego skurwiela wypuścić? Jebane czeskie ścierwo.